poniedziałek, 15 grudnia 2014

Skill practice and a SneakPeek/ Warsztaty i zapowiedź

Z autopsji muszę stwierdzić, że druga połowa grudnia to nie jest dobry czas na planowanie czegokolwiek. Trzeba niesamowitej ilości energii i samodyscypliny, żeby wyrobić się z terminami. Nie mniej jednak, są rzeczy, które zrobić trzeba, choćby się miało stanąć na głowie - i to nie dlatego, że ktoś nakazał, a dla własnej odrobiny przyjemności, na którą przecież sobie w tej bieganinie zasłużyliśmy.
I kierując się tym oto podejściem, w sobotę wylądowałam na Warsztatach malarskich w SHAGA, gdzie specjalnymi gośćmi byli Michał i Sawi. Do podniesienia swoich umiejętności zazwyczaj podchodzę z entuzjazmem, a jeżeli odbywa się to w tak sympatycznej atmosferze, to już w ogóle jak mogłabym sobie tego odmówić? Zatem zasięgłam nieco opinii oraz porad od samych Mistrzów, które to wskazówki zamierzam przy dalszym malowaniu wdrażać w życie.

From personal experience, I have to tell you - second half of December isn't a good time to plan anything. It takes great amounts of energy and self-discipline, to keep the deadlines. However there are things, you just have to do - and not because someone told us to, but for own pleasure - which we definately deserve in all that rush.
Heading in this direction, on Saturday I ended up at Skill practice at SHAGA, where the special guests were Michał and Sawi. I am usually very enthusiastic towards skill improvement, and if it's taking place in such a great atmosphere - how could I not participate? So I went and I got some opinions and advices from these Masters and I'm pretty sure I'm going to use these clues in my future painting projects.


Przy okazji, do grona figurek, które w najbliższym czasie czekają na pomalowanie, dołączyła prześliczna, tzn. bardzo niebezpieczna, Handmaiden of the Everqueen, którą dostałam od Sawiego (dziękuję po raz kolejny!) :D Zamierzam zabrać się za nią, jak tylko uporam się ze Squeak'im i Frostheart Feniksem, czyli realnie około początku przyszłego roku ;)

By the way, the group of miniatures awaiting to be painted by me has grown, as it was joined by very pretty, I mean very dangerous, Handmaiden of the Everqueen, which I was given by Sawi (thank you once again!) :D I believe I'll take care of her, as soon as I'll finish painting Squeaky and Frostheart Phoenix, so probably around the beginning of the next year ;)



A zahaczając o temat Squeak'iego: wspominałam ostatnio, że dostałam do skonwertowania dwie figurki: Squeaky Goblin Pet'a i Goblin Dark Lord'a. Dzisiaj uchylę rąbka tajemnicy i powiem, że ta nietypowa para została zmieniona przeze mnie w unikalny zestaw świąteczny :)
Pierwsze kroki już poczyniłam, więc podzielę się z Wami tym, co dzieje się teraz ze Squeak'im.

Talking about Squeaky: I mentioned lately that I got two miniatures to convert: Squeaky Goblin Pet and Goblin Dark Lord. Today I can tell you I changed this duo in a unique Christmas Set :)
I've made the first steps, so I'll share with you what's going on with Squeaky.



Przede mną dużo pracy, zwłaszcza że wyznaczam sobie nowe wyzwania dotyczące świecących przedmiotów oraz malowania wzorów, ale myślę, że to wszystko wyjdzie "w praniu". Tak, czy inaczej jestem przekonana, że dużo mogę się z tego nauczyć na przyszłość, a to już jakaś nagroda :)
Trzymajcie za mnie kciuki ;)

There's a lot of work ahead of me, especially that I'm challenging myself with painting glowing objects and patterns, but I believe it will all come out in the wash. Either way, I am convinced I can learn a lot with this project and that is kind of an award for me :)
Wish me luck ;)

2 komentarze: